• Oczyszczalnia biologiczna jest zdecydowanie lepsza, sam taka posiadam (aquaeco) i jestem zadowolony.. jeśli chodzi o rozsączenie to ja mam studzienkę chłonną, podobno najlepiej sprawdza się odprowadzenie oczyszczonego ścieku do rowu. Czy na taką przydomową oczyszczalnie potrzebne są jakieś zgody?trzeba poszukać ja tak zrobiłem, poświęciłem czas, wybrałem i jest super. Nie ma co kupować marketowych albo oszczędzać na wszystkim.. bo później koszty mogą być nieporównywalnie większe.Jest to całkowicie biologiczna oczyszczalnia pracująca w systemie SBR (sekwencyjny proces oczyszczania biologicznego) z osadem czynnym.

    Oczyszczanie ścieków oparte jest na metodzie oczyszczania biologicznego. Substancją aktywną w procesie oczyszczania jest osad czynny, będący mieszaniną mikroorganizmów, którym do rozwoju i życia niezbędne są substancje zawarte w ściekach. W procesie tym następuje wyeliminowanie zanieczyszczeń amoniakalnych i usuwane są zanieczyszcza organiczne. W procesie oczyszczania nie stosuje się żadnych dodatkowych związków chemicznych.

    Oczyszczalnia AQUAmax pracuje w systemie SBR. Wykonuje 3 cykle w ciągu dnia i odpowiada to czasowi cyklu wynoszącemu 8 godzin. Cykl oczyszczania dzieli się na 4 fazy:

     

    1. Faza dopływu ścieków

    2. Faza oczyszczania

    3. Faza osadzania

    4. Faza odpompowania oczyszczonego ścieku

    Ścieki spływają grawitacyjnie do pierwszej komory osadnika (pierwszego zbiornika), gdzie ulegają sedymentacji i flotacji (oczyszczenie mechaniczne) – odseparowane zostają zawiesiny opadające oraz zanieczyszczenia stałe o gęstości mniejszej niż ściek (flotujące). Następnie poprzez zatopiony przelew ścieki mechanicznie przepływają do drugiej komory (drugiego zbiornika), pełniącej również funkcje bufora dla dopływających ścieków, z której agregat pompująco-napowietrzający AQUAmax pobiera porcję ścieków do bioreaktora. Zachodzi to przy wykorzystaniu zasady naczyń połączonych. Napełniana jest rura łącząca komorę drugą z bioreaktorem przez  udrażnianie rur Warszawa   wtłoczenie ścieku za pomocą pompy, która znajduje się w agregacie. Powstały słup cieczy wywołuje przepływ ścieku z komory buforowej (zbiornika drugiego) do zbiornika SBR (zbiornik trzeci). W bioreaktorze zachodzą biochemiczne procesy degradacji zanieczyszczeń przy udziale mikroorganizmów podczas napowietrzania. Potem następuje faza osadzania. Tu zostaje wyłączony agregat AQUAmax i następuje proces oddzielania kłaczków osadu od oczyszczonego ścieku. W tym czasie urządzenie nie pobiera energii elektrycznej. I tak oczyszczony ściek zostaje wypompowany do rury odpływowej. To skopiowałem z ich foldru. U mnie jest zbiornik dwukomorowy, był tańszy i podobno równie dobrze się sprawdza.

    Jakie są najlepsze i jak się z nimi obchodzi, jakieś oczyszczania raz na jakiś czas, czy po prostu montuje się taka oczyszczalnie i sprawa załatwiona?Na oczyszczalnię potrzebne jest zgłoszenie budowlane dla mnie aquaeco takie zgloszenie zalatwiło. Ogólnie nie ma potrzeby dbac szczególnie o oczyszczalnię, nie trzeba dodawać ani bakteri ani biopreparatów. Jedynie raz na rok wywóż ok.1m3 osadu normalna szambiarką.


    votre commentaire
  • Taki układ ma sens tylko wtedy, gdy rzeczywiście nie masz możliwości podłączania pradu do działki. W przeciwnym razie taki system (układ ze strony 14) jest kompletnie nieopłacalny. Nie wspominając już o pomieszczeniu technicznym o pow. 4m2 na te wszystkie ustrojstwa .. Taka powierzchnia w domu też kosztuje.Taki układ ma sens tylko wtedy, gdy rzeczywiście nie masz możliwości podłączania pradu do działki. W przeciwnym razie taki system (układ ze strony 14) jest kompletnie nieopłacalny. Nie wspominając już o pomieszczeniu   wuko Warszawa technicznym o pow. 4m2 na te wszystkie ustrojstwa .. Taka powierzchnia w domu też kosztuje.Porównałaś sobie cenę tego projektu np z projektami podobnymi, jeśli chodzi o domy energooszczędne? Np. w pracowni Dobre Domy czy w innych?Słyszałam kiedyś o takiej technologii, która pozwala zatrzymywać wodę np. z prysznica i używać jej do spłukiwania toalety. Ktoś wie, jak się ona nazywa i jak to w ogóle zlokalizować?Myślę nad tym, tylko jak tani filtrować wodę, aby nie była tak mętna i tłusta ? Taka woda w spłuczce wygląda "dziwnie" a po spłukaniu kibelka może pozostawać tłusty osad - jak w wannie po kąpieli.robisz filtr piaskowy. Odzyskiwanie wody szarej, jej filtrowanie i powrotne wprowadzanie to przerost formy nad treścią i niewiele ma wspólnego z ekologią.Niekoniecznie musi być drogie i skomplikowane. Jeśli grawitacyjnie ułożyć odpływ wody szarej poprzez filtr piaskowy z roślinami i do zasobnika z deszczówką to można taką wodą i podlewać i zasilać spłuczkę. Jedną pompką.wypróżnienie na stojąco - 3x3ltr - 9ltr

    wypróżnienie na siedząco (defekacja) - 1x6ltr 

    RAZEM - 15LTR

    to by znaczyło, że dziennie zużywam ogółem nie więcej jak 56ltr wody pitnej , bo w artykule mówią o pitnej, czyli np. o takiej co ją normalnie pobieramy z sieci

    Fakt, nie zastanawiałem się nad tym, tylko przyjąłem to co piszą w artykule. Ale ...

    Ja więcej razy odwiedzam kibelek niż 3 razy. Zdarza się, że wylewam do kibelka wodę po myciu podłogi i naciskam spłuczkę. Czasami jakieś resztki jedzenia też wrzucam do kibelka i też spłukuję.

    Prysznic biorę raz dziennie i przeważnie krócej niż 10min, a mycie samochodu pewnie do tego nie wliczają.

     

    I ty barth, myślący człowiek jesteś i wierzysz w te bzdury co na łamach muratora czasami wypisują 

    ja mam tak:

    prysznic - 2razy dziennie po 4ltr/minx10min=80ltr

    zupka raz dziennie 0,5ltr

    kawka, herbatka - 1ltr

    opłukanie łapek po wypróżnieniach powyżej - 2ltr

    W sumie nigdy się nie zastanawiałam nad tym, czy projekt domu jest "zbyt" tani. Może inne są zbyt drogie?


    votre commentaire
  • Dla mnie większym problemem z wpływam na zdrowie dzieci jest:jestem na etapie wyboru pieca gazowego. Dom o powierzchni 210m2. Wybudowany z porotonu 24, ocieplony styropianem 20cm, wełna 30cm nad pomieszczeniami użytkowymi i skosach, dachówka ceramiczna, okna 3szybowe oknoplus thermo z "ciepłym montażem", rekuperacja.

    Na parterze podłogówka w 90% na poddaszu grzejniki 90%. Przy obecne wykonanej instalacji nie będę mógł sterować temperaturą w poszczególnych pomieszczeniach. Czujnik temperatury będzie w salonie. jeśli w sklepie klimatyzacja będą częściej otwierane drzwi to pomieszczenie będzie chłodniejsze niż część domowa zgadza się?? 

    W części sklepowej jest podłogówka.  Schemat jest poprawny. Nie pisz że instalator wykonał jedną pętlę do podłogówki i grzejników tylko że są dwa rozdzielacze.

    Pierwszy jest do 8 pętli podłogówki i posiada własny mieszacz obniżający temperaturę, drugi natomiast jest do 7 grzejników.

    W takim układzie cokolwiek byś zainstalował będzie OK tylko zawsze musisz liczyć się z wyższymi rachunkami gdyż częste otwieranie drzwi w sklepie przez klientów spowoduje oziębianie pomieszczenia i tym samym częste załączanie pieca.

    Niestety ogrzewanie piecem na paliwo stałe jest i chyba zawsze będzie tańsze 

    Instalator wykonał jedną pętlę do grzejników i podłogówki.210m2 ze sklepem. Pomieszczenie ma powierzchnię 20m2 - to nie jest spożywka. Dzienna liczba wejść 10-15 osób. OZC niestety nie mam. Piec jednofunkcyjny z zasobnikiem na wodę ok 120l. 

    1) Przegrzewanie pomieszczeń w szkołach - zwłaszcza w okresie przejściowym

    2) Ogólne przejście na system życia "stałotemperaturowy" degradujący system odpornościowy. A wyobrażasz sobie wymianę wszystkich, ale to wszystkich grzejników w każdej szkole? Moim zdaniem lepsze byłyby zabezpieczenia w postaci krat (?). Problemem pozostaje tylko drastyczna zmiana temperatur (albo grzeją za słabo, albo za mocno) względem otoczenia.


    votre commentaire
  • Chcę poruszyć zagadnienie potencjalnie szkodliwego wpływu ogrzewania grzejnikowego na zdrowie naszych dzieci i młodzieży. W większości znanych mi szkół jest to powszechnie stosowany sposób ogrzewania.Większość szkół była budowana w okresie kiedy była to jedyna sensowna metoda ogrzewania, słabo izolowane , energożerne budynki z lichymi oknami jedynie tak mogły osiągnąć pożądaną temperaturę. Aktualnie jednak należałoby się zastanowić czy przy okazji budowy nowych czy modernizacji starych szkół nie należałoby tego zmienić.Myślę, że nie powinniśmy dzieci wysyłać do szkoły.Przecież tam jest tyle zagrożeń.Najlepiej jak będą siedziały w domu.No nie.Przecież w domu są meble.Mogą się o nie uderzyć.Najlepiej niech siedzą w inkubatorach.Będziemy je karmić witaminami i szczepić na wszystko na co się tylko da.Albo i więcej.

    Niech tam sobie spokojnie siedzą aż...........urosną.

    Wiadomo że grzejniki to znacznie większa konwekcja niż ogrzewanie podłogowe, teoretycznie może to sprzyjać przyspieszonemu rozsiewaniu infekcji wirusowych i bakteryjnych. A zachorowania wśród dzieci zwłaszcza w wieku przedszkolnym i w szkołach stanowią istotny problem zarówno dla procesu nauczania jak i dla samych dzieci i rodziców.

    Kolejną kwestią jest możliwość urazów , kto z nas nie pamięta okresu ,,gonitw'' na szkolnych korytarzach ? Być może eliminacja potencjalnie niebezpiecznych, twardych , wystających ze ścian grzejników zmniejszyło by narażenie naszych dzieci na poważne kontuzje.  Wysusza ,wysusza .Każde podgrzanie powietrza powoduje spadek wilgotności względnej.

     

    Grzejniki to siedlisko kurzu , a na kurzu mieszka wszystko .Można powiedzieć -wystarczy wyczyścić ,ale to trudne i wykonywane tylko w placówkach medycznych (sporadycznie)Wysusza ,wysusza .Każde podgrzanie powietrza powoduje spadek wilgotności względnej.

     

    Grzejniki to siedlisko kurzu , a na kurzu mieszka wszystko .Można powiedzieć -wystarczy wyczyścić ,ale to trudne i wykonywane tylko w placówkach medycznych (sporadycznie)

    Jak widać nie podaję żadnych danych gdyż takimi nie dysppnuję , otwieram jedynie pole do dyskusji.


    votre commentaire
  • Chętnie włączę się w temat, bo jakieś tam doświadczenia już zebrałem.

    Ja też jestem w trakcie budowy swoistego homeostatu - domu autonomicznego (energetycznie).

    Kupę czasu wsadziłem, jak i Wy, w analizę możliwości, celów, środków itd, itp.

     

    Mój dom powstaje na bazie II piętrowej, podpiwniczonej rudery 107 letniej. Cegła, kamień i drewniane stropy.

    Akumulacja bardzo duża, co cieszyć będzie, ale teraz ostro daje "w kość".

     

    Po pierwsze, po drugie, trzecie, ... setne i kolejne - energia!

    Kluczem do sukcesu jest dostęp do niej.

    Bo ona jest. Jest wszędzie.

    Trzeba tylko zrobić sobie instalacje takie, które mogą z niej skorzystać, czerpiąc ją w postaci dostępnej.

    Natura kurkiem z energią bawi się dość przewrotnie.

    Preferuje dwa stany: zero i jedynkę.

    Albo zakręca prawie do oporu ten kurek, albo odkręca go ostro ponad potrzebę.

    To właśnie zmusza mnie do zbudowania sobie sporego i nie cieknącego wiaderka na tę energię.

    Będę je napełniał w chwilach obfitości i czerpał z niego w miarę potrzeb.

    Innej drogi chyba nie ma.

     

    Z dostępnych postaci energii, w nadmiarze, zdarzają się głównie światło i ciepło.

    Inne jej postacie trzeba sobie generować w drodze przemian tego, co jest.

     

    Tworzenie, budowa czegokolwiek, jest bardzo energożerna.

    Dlatego postanowiłem do stanu ostatecznego, w którym zostanę podpięty tylko pod nasze Słoneczko, dochodzić etapami.

    Po naprawdę długich poszukiwaniach zakupiłem generator prądotwórczy ze starego dźwigu samojezdnego.

    Starą "Celmę". 35kW trójfazową, która napędzała silniki klatkowe i do tego się "urodziła".

    Będę ją obracał (napędzał) silnikiem samochodowym 2.0 DOHC (z jednej z moich Sierrek - już świętej pamięci...).

    Można zacząć na powszechnie dostępnym zasilaniu LPG.

    Gazu "rurzanego" nie mam i prędko chyba nie będzie. Szkoda, bo byłoby znacznie łatwiej... i taniej...

    Z czasem postawię czadnicę lub... bimbrownię na trociny.

    Buduję kogenerator.

    Złośliwie - on też daje "wszystko albo nic".

    Więc, aby mieć to czego JA potrzebuję - tworzę układy akumulacji.

    Elektrycznej i cieplnej.

    Cieplna - to (docelowo) około 6-8 ton wody w buforach. Na razie mam zbiorniki na 3 tony i to musi wystarczyć "na teraz".

    Elektryczna - to bateria akumulatorów o wielkiej pojemności i niemałym napięciu (288V).

    Mam też UPSa przemysłowego, 24kW trójfazowego, którego popędzę z tej bateryjki.

     

    Bajek nie opowiadam, kitu nie wciskam i naprawdę wiem co z czym połączyć - aby działało.

    "Autonomiczny" (prądowo) jestem już ponad dwa lata, ale co to za autonomia - te 3kW i bateryjka 680Ah/48V ?

    Za mało żeby żyć a za dużo, żeby zdechnąć...

    Ale jakie takie doświadczenie praktyczne się zgromadziło.

     

    Jestem teraz na etapie przygotowywania "mieszkanka" dla tego kogeneratora.

    To wydzielona klitka w piwnicy mojej budy.

    Robię poprawki i adaptacje murarskie, oświetlenie, tynkowanie, przepusty rurowe itp.

    Bardzo chciałbym pierwsze "waty" wypuścić z tej maszynerii już w styczniu.

    Podstawę, sprzęg mechaniczny (pasowy) i wymiennik spaliny-woda robię u kolegi w jego warsztacie, gdzie są odpowiednie warunki.

    Tu koniec prac też już widać!

    Ile zapłaciłeś za swoją baterię akumulatorów -na oko widzę tu pojemność 32 kWh, jaki to rodzaj akumulatorów 

    Co do agregatu-imponujący sprzęt- ale poszukaj też na aukcjach AMW (agencja mienia wojskowego)

    Używasz falownika czy bezpośrednio bierzesz sinus z prądnicy (jeśli falownik to jaki rodzaj -czysty sinus czy modyfikowany) i jak to się sprawdza -chodzi mi o pracę urządzeń typu wiertarka, odkurzacz, lodówka (jak startuje kompresor pod obciążeniem)

    Jaka jest powierzchnia Twojego domu

    Czy używasz podłogówki (to w kontekście tego zbiornika)

    Jaka będzie mniej więcej trwałość silnika (ja miałem pomysł na kogenerator oparty o diesla- napędzany odpadami restauracyjnymi patrz fryturą)

    I dawaj opis tego przedsięwzięcia bo lubię takich pasjonatów (może dlatego że mnie też z głowy wybijają budowę takiego domu)

    Kilka lat przygotowań mam już za sobą.

    Wchodzę w etap realizacji.

    No, już drugi tydzień wchodzę!


    votre commentaire