• Dla mnie większym problemem z wpływam na zdrowie dzieci jest:jestem na etapie wyboru pieca gazowego. Dom o powierzchni 210m2. Wybudowany z porotonu 24, ocieplony styropianem 20cm, wełna 30cm nad pomieszczeniami użytkowymi i skosach, dachówka ceramiczna, okna 3szybowe oknoplus thermo z "ciepłym montażem", rekuperacja.

    Na parterze podłogówka w 90% na poddaszu grzejniki 90%. Przy obecne wykonanej instalacji nie będę mógł sterować temperaturą w poszczególnych pomieszczeniach. Czujnik temperatury będzie w salonie. jeśli w sklepie klimatyzacja będą częściej otwierane drzwi to pomieszczenie będzie chłodniejsze niż część domowa zgadza się?? 

    W części sklepowej jest podłogówka.  Schemat jest poprawny. Nie pisz że instalator wykonał jedną pętlę do podłogówki i grzejników tylko że są dwa rozdzielacze.

    Pierwszy jest do 8 pętli podłogówki i posiada własny mieszacz obniżający temperaturę, drugi natomiast jest do 7 grzejników.

    W takim układzie cokolwiek byś zainstalował będzie OK tylko zawsze musisz liczyć się z wyższymi rachunkami gdyż częste otwieranie drzwi w sklepie przez klientów spowoduje oziębianie pomieszczenia i tym samym częste załączanie pieca.

    Niestety ogrzewanie piecem na paliwo stałe jest i chyba zawsze będzie tańsze 

    Instalator wykonał jedną pętlę do grzejników i podłogówki.210m2 ze sklepem. Pomieszczenie ma powierzchnię 20m2 - to nie jest spożywka. Dzienna liczba wejść 10-15 osób. OZC niestety nie mam. Piec jednofunkcyjny z zasobnikiem na wodę ok 120l. 

    1) Przegrzewanie pomieszczeń w szkołach - zwłaszcza w okresie przejściowym

    2) Ogólne przejście na system życia "stałotemperaturowy" degradujący system odpornościowy. A wyobrażasz sobie wymianę wszystkich, ale to wszystkich grzejników w każdej szkole? Moim zdaniem lepsze byłyby zabezpieczenia w postaci krat (?). Problemem pozostaje tylko drastyczna zmiana temperatur (albo grzeją za słabo, albo za mocno) względem otoczenia.


    votre commentaire
  • Chcę poruszyć zagadnienie potencjalnie szkodliwego wpływu ogrzewania grzejnikowego na zdrowie naszych dzieci i młodzieży. W większości znanych mi szkół jest to powszechnie stosowany sposób ogrzewania.Większość szkół była budowana w okresie kiedy była to jedyna sensowna metoda ogrzewania, słabo izolowane , energożerne budynki z lichymi oknami jedynie tak mogły osiągnąć pożądaną temperaturę. Aktualnie jednak należałoby się zastanowić czy przy okazji budowy nowych czy modernizacji starych szkół nie należałoby tego zmienić.Myślę, że nie powinniśmy dzieci wysyłać do szkoły.Przecież tam jest tyle zagrożeń.Najlepiej jak będą siedziały w domu.No nie.Przecież w domu są meble.Mogą się o nie uderzyć.Najlepiej niech siedzą w inkubatorach.Będziemy je karmić witaminami i szczepić na wszystko na co się tylko da.Albo i więcej.

    Niech tam sobie spokojnie siedzą aż...........urosną.

    Wiadomo że grzejniki to znacznie większa konwekcja niż ogrzewanie podłogowe, teoretycznie może to sprzyjać przyspieszonemu rozsiewaniu infekcji wirusowych i bakteryjnych. A zachorowania wśród dzieci zwłaszcza w wieku przedszkolnym i w szkołach stanowią istotny problem zarówno dla procesu nauczania jak i dla samych dzieci i rodziców.

    Kolejną kwestią jest możliwość urazów , kto z nas nie pamięta okresu ,,gonitw'' na szkolnych korytarzach ? Być może eliminacja potencjalnie niebezpiecznych, twardych , wystających ze ścian grzejników zmniejszyło by narażenie naszych dzieci na poważne kontuzje.  Wysusza ,wysusza .Każde podgrzanie powietrza powoduje spadek wilgotności względnej.

     

    Grzejniki to siedlisko kurzu , a na kurzu mieszka wszystko .Można powiedzieć -wystarczy wyczyścić ,ale to trudne i wykonywane tylko w placówkach medycznych (sporadycznie)Wysusza ,wysusza .Każde podgrzanie powietrza powoduje spadek wilgotności względnej.

     

    Grzejniki to siedlisko kurzu , a na kurzu mieszka wszystko .Można powiedzieć -wystarczy wyczyścić ,ale to trudne i wykonywane tylko w placówkach medycznych (sporadycznie)

    Jak widać nie podaję żadnych danych gdyż takimi nie dysppnuję , otwieram jedynie pole do dyskusji.


    votre commentaire



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires